Prześwietlamy Asteras Tripolis

Prześwietlamy Asteras Tripolis

Dziś chciałbym przedstawić wam zespół z Tripolisu. Zespół, który jest jedną z niespodzianek w stawce drużyn w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Co to za drużyna? Przekonajcie się sami. 

Historia

Asteras, czyli na język polski, Gwiazda powstał w 1931 roku. Założony został niedaleko stacji kolejowej Tripolis. Dlatego też potocznie nazywano ich 'Team of Trains' czyli zespół pociągów. Na początku istnienia zespół nie był rozpoznawalny, bo grał w najniższych ligach w Grecji. W 2003 roku dopiero awansowali do czwartej ligi greckiej. Szybkie awanse sprawiły, że w 2007 zapewnili sobie udział w greckiej ekstraklasie. Pierwszy sezon w ekstraklasie był w ich wykonaniu znakomity, jak na beniaminka. Wygrane z najlepszymi greckimi zespołami spowodowały większy rozgłos o tym małym klubie. Największy sukces w historii odnieśli piłkarze Asterasu w sezonie 2012/2013 kiedy to zajęli 3 miejsce w lidze i byli finalistami pucharu Grecji. 

Trener

Trenerem zespołu jest jeden z najmłodszych szkoleniowców w Grecji 38 letni, Staikos Vergetis. Nigdy nie był profesjonalnym piłkarzem. Swój zawód zdobył w Akademi wychowania fizycznego w Atenach. Prowadził grupy młodzieżowe, później był analitykiem w obecnym klubie. W 2013 roku przejął I zespół i podpisał umowę do 2015 roku. 

Kluczowi gracze

Asteras swój skład głównie opiera na Argentyńczykach. Łącznie w barwach klubu z Tripolisu występuje 7 piłkarzy z Argentyny. I to przede wszystkim na nich spoczywa gra zespołu. Mocnym puntem w obronie jest Rumun, Dorian Goian. Kapitanem zespołu jest Hiszpan, Fernando. W ataku błyszczą Martin Rolle i Pablo Mazza. Warto będzie zwrócić uwagę na ten duet w spotkaniach grupowych Asterasu. 

Styl

Trener Vergetis preferuje ustawiać zespół w formacji 4-2-3-1 i póki co w europejskich pucharach daje to świetne rezultaty. Włączający się boczni obrońcy stanowią o sile ataku zespołu z Tripolisu. 

Rywale grupowi

Asteras wylądował w grupie C i będzie miał piekielnie trudne zadanie z niej wyjść. Besiktas, Tottenham i Partizan Belgrad to zespoły zdecydowanie wyżej stawiane niż średniak z Grecji. Grupa mimo wszystko będzie "gorąca". Grecja, Serbia i Turcja to kraje z fanatycznymi kibicami. Do tego niespełniony Tottenham i mamy wybuchową mieszankę. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości